W tym artykule:

  1. Zgrzewarka SilverCrest z Lidla - dlaczego warto w nią zainwestować?
  2. Przepis mojej babci na najlepsze pierogi wigilijne
Reklama

Jak wspominałam wcześniej, świąteczne przygotowania wymagają rąk do pracy oraz pokładów miejsca. Niekiedy zdarza się, że najpierw mrozimy paszteciki czy pierogi, aby móc zmieścić inne dania w lodówce. Ci, którzy maja dodatkową zamrażarkę, mogą być nazwani szczęściarzami, ale nie zawsze tak się dzieje. Ostatnio miałam sporo gości na święta i wiedziałam, ze nie dam rady pomieścić wszystkiego w lodówce. Co zrobiłam? Znajoma podpowiedziała mi patent ze zgrzewarką. Był świetny. Pierogi po wyjęciu z woreczka były tak delikatne, jak w dniu pakowania. Teraz i wy możecie kupić taka zgrzewarkę w Lidlu w supercenie.

Zgrzewarka SilverCrest z Lidla - dlaczego warto w nią zainwestować?

Początkowo nie byłam przekonana do zgrzewarki do pakowania próżniowego. Twierdziłam, ze jest mi to zbędne. Oj, jak bardzo się myliłam. W poprzednie święta była jak znalazł i to szczęście, że ją miałam. Dzięki woreczkom i odpowiedniej mocy zasysania, produkty są świeże przez tydzień do dwóch, gdy trzymamy je w lodówce. Dlaczego jest to lepsze od mrożenia? Produkty przy drugiej metodzie są często wysuszone oraz pozbawione jędrności - inaczej jest przy pakowaniu próżniowym. Pierogi były tak idealne, jak w dniu ich lepienia. W zgrzewarce można pakować zarówno rzeczy o stałej konsystencji, jak i płynnej.

Tak ją wspominają zadowoleni Klienci na stronie Lidl.pl:

Jest to już mój drugi zakup zgrzewarki i tak pierwszą podarowałam synowej a drugą zatrzymałam ja. Jestem bardzo zadowolona z zakupu zgrzewarki bo jest ona bardzo pomocna w gospodarstwie domowym. Bardzo polecam zakup.

Warto kupić, pakuje próżniowo jedzenie na dwa tygodnie, mięso dłużej wytrzymuje w ten sposób w lodówce, pakuje nawet zupę. Polecam.

Świetna zgrzewarka, żadnych problemów z jej włączaniem. Praktyczna, bardzo przydatna w każdej kuchni. Polecam ją!

Przepis mojej babci na najlepsze pierogi wigilijne

Pierogi wigilijne to jedne z tych, które lubię najbardziej. Pachnące kiszoną kapustą, aromatycznymi grzybami i przyprawami. To jarskie danie nigdy się nie znudzi i budzi same najmilsze wspomnienia. Moja babcia robiła najlepsze ciasto na pierogi - miękkie, sprężyste i bardzo smaczne. Nigdy nie zapomnę, jak razem z sąsiadką lepiła je do 3 nad ranem, a ja towarzyszyłam, łypiąc okiem z drugiego pokoju. Wspomnienia pozostały w sercu, a przepis w zeszycie. Poniżej znajdziecie świetne proporcje, które sprawdzają się w moim domu rodzinnym.

Składniki:

  • pół kilograma mąki,
  • szklanka gorącej wody,
  • 3 łyżeczki oleju słonecznikowego,
  • szczypta soli,

Do nadzienia:

  • pół kilograma kiszonej kapusty z marchewką,
  • 70 g suszonych grzybów leśnych,
  • szczypta soli,
  • szczypta pieprzu,
  • liść laurowy,
  • ziele angielskie.

Przygotowanie:

Ciasto na pierogi możecie zrobić zarówno z mąki zwykłej, której używacie do zrobienia ciasta drożdżowego czy naleśników. Ja przygotowuję je z mąki chlebowej. Zagniećcie przesianą mąkę z gorącą wodą. Stopniowo dodawajcie olej i sól. Wyróbcie przez około 10 minut za pomocą miksera planetarnego z hakiem lub ręcznie. Po uzyskaniu gładkiej kuli, przełóżcie ją do miski, aby "odpoczęła".

Reklama

Farsz możecie zrobić dzień wcześniej. Duście posiekaną kapustę kiszoną z namoczonymi grzybami w gorącej wodzie. Posiekajcie je. Doprawcie liściem laurowym, zielem i pieprzem. Duście przez około 45 minut. Po tym czasie przestudźcie. Rozwałkujcie ciasto i wykrawajcie kółka. Nadziejcie masą i zlepcie widelcem. Gotujcie w osolonej wodzie przez minutę od wypłynięcia.

Reklama
Reklama
Reklama