Zanim zrobię domowe przetwory, moczę słoiki w tanim płynie. Popularny problem mam z głowy

W tym artykule:
Czas przetworów w pełni. Wiele już za nami, ale jeszcze troszkę zostało do zrobienia. Można powiedzieć, że przygotowania do nich trwają przez cały rok. O co chodzi? Na pewno nie o zbieranie sił i ćwiczenie mięśni rąk. A o słoiki. Bez nich nie było by żadnych przetworów. Niektórzy, co roku kupują nowe, a stare trafiają do kosza. Ale są też tacy, którzy przez całe życie wykorzystywali wszystkie te, które trafiały do domu, po musztardzie, koncentracie pomidorowym, dżemach, majonezach i gotowych daniach. Zdarza się, i to wcale nie tak rzadko, że zbierają je całe pokolenia. Dorosłe dzieci zawożą puste do rodziców i odbierają pełne.
Co z tym klejem?
Takie „bezkosztowe” słoiki to fajna sprawa. Pozostaje tylko usunąć z nich etykietę po poprzedniej zawartości. Czasem po prostu odpadają same i to najlepsza opcja. Są takie, które wystarczy przetrzeć zmywakiem i wszystko znika w mig. Ale najgorsze są te, na których pomimo długiego szorowania zostają ślady papieru, a co gorsze też kleju. Na szczęście są proste sposoby, które pozwolą uporać się z tym problemem. Warto wiedzieć, że nie jest to tylko kwestia estetyki. Na takiej klejącej się powierzchni łatwo osadzają się kurz i bakterie. A to nie jest najlepsze towarzystwo dla jedzenia, które chcecie przechować przez kilka miesięcy. Czasami wystarczy namoczyć je w ciepłej wodzie, dodatkowo możecie do niej dodać kilka kropli płynu do mycia naczyń. Niestety trudniejsze zabrudzenia, wymagają zastosowania silniejszych środków.
Tani a skuteczny produkt z kuchennej szafki
Słyszeliście już mnóstwo obietnic, co to nie trzeba zrobić, żeby zadziałało? Teoria swoje, a praktyka swoje? Tym razem metoda jest skuteczna, przetestowana przez wiele osób - efekt jest gwarantowany. O czym mowa? Pewnie zawsze macie go w domu. Tym bardziej, jak robicie przetwory, bo jest on popularnych składnikiem zalew. Już się domyślacie? Ocet, zwykły spirytusowy, tani, działa zawsze. Poradzi sobie nawet z najgorszymi przypadkami.
- Przelejcie 100 ml octu to rondelka, podgrzejcie go, powinien być gorący.
- Ściereczkę, bawełnianą lub z mikrofibry, sprawdzi się też po prostu ręcznik papierowy, zamoczcie w tym roztworze. Uważajcie, żeby nie poparzyć palców, jak przemięknie na drugą stronę. Najlepiej jest używać rękawic ochronnych, mogą być te kuchenne, zwłaszcza silikonowe lub jednorazowe, choćby lateksowe. Namoczony materiał przyłóżcie do miejsca, w którym znajdują się pozostałości kleju. Potrzymajcie tak przez kilka minut. Klej powinien się całkowicie rozpuścić.
- Możecie je wyczyścić jednorazową, wykorzystując metodę moczenia słoików w occie. Przygotujcie roztwór z gorącej wodzy i octu, w stosunku 1:1. Praktycznie będzie to zrobić od razu w sporym garnku. Potem włóżcie do niego słoiki i zostawcie je na 20 minut. Wyjmijcie je ostrożnie, żeby się nie poparzyć. W razie potrzeby zeskrobcie reszty silikonową szpatułką.

Inne popularne sposoby na etykiety
Jest jeszcze kilka metod, o niektórych z nich na pewno już słyszeliście. Są wśród nich bardzo popularne i te mniej znane.
- W każdej kuchni znajdzie się jakiś tłuszcz. Wybór jest spory, odpowiednie będzie wszystko, co jest tłuste: masło, olej roślinny, oliwa, majonez i masło orzechowe. Wystarczy wybrać jeden i posmarować nim zabrudzoną powierzchnię słoika i gotowe. Odstawcie je na kilkanaście minut, a najlepiej na godzinę. Możecie je też odstawić na bok na całą noc. Potem zostaje już tylko umyć je kuchennym zmywakiem namoczonym w płynie do mycia naczyń. Za pomocą tłuszczów usuniecie klej nie tylko ze słoików, lecz także ze wszystkich innych powierzchni, na których występuje ten problem.
- W podobny sposób możecie powalczyć, stosując płyn do mycia naczyń. Nałóżcie go na powierzchnię, odstawcie na kilkanaście minut. Potem zeskrobcie klej i umyjcie słoiki.
- Woda + soda oczyszczona. Zróbcie z niej gęstą pastę. Nałóżcie, odczekajcie, szorujcie i umyjcie.

