Marzą wam się pieczone ziemniaki jak z najlepszych restauracji, ale w domowym zaciszu nigdy wam takie nie wychodzą? Nic dziwnego, bo cały sekret tkwi w 1 składniku, o którym mało kto wie. Okazuje się, że klasyczny dodatek, czyli sól, warto zamienić na inną popularną przyprawę. Niemal każdy z nas ma ją w swojej szafce, ale zupełnie nie kojarzy nam się z dodatkiem do ziemniaków. Spróbujcie upiec ziemniaczki tym sposobem, a będziecie zachwyceni efektem.

Reklama

Jak upiec ziemniaki w piekarniku, żeby były chrupiące?

Aby pieczone ziemniaki miały chrupiącą i złocistą skórkę, najlepiej wcześniej je lekko podgotować, a potem upiec w 200 stopniach przez około 30-40 minut. W ten sposób kawałki warzyw z pewnością zmiękną w środku, a jednocześnie nabiorą idealnego koloru na zewnątrz. Jeśli macie w swoich urządzeniach opcję grill, warto dodatkowo włączyć ją do pieczenia ziemniaków.

Wcześniej jednak należy polać pieczone ziemniaki odrobiną oleju i posypać ulubionymi ziołami bądź przyprawami, takimi jak granulowany czosnek czy słodka i ostra papryka. To jednak wciąż mało, jeśli marzycie o idealnie chrupiących ziemniaczanych łódeczkach czy talarkach. Zobaczcie sprytny trik, aby wydobyć z nich wszystko to, co najlepsze.

Reklama
pieczone ziemniaki

Sprytny patent na chrupiące pieczone ziemniaki

Nie każdy wie, że surowe ziemniaki warto przed pieczeniem wymoczyć w wodzie z odrobiną cukru. Nie należy jednak przesadzać z ilością słodzidła, więc na cały duży gar wody wystarczą już 2 łyżki cukru. Do takiego płynu wrzucamy obrane i pokrojone ziemniaki i odstawiamy je do namoczenia na 2 godziny. Po tym czasie stawiamy garnek na palniku i zagotowujemy ziemniaki w tej samej słodzonej wodzie, po czym odcedzamy je i dopiero pieczemy. Tak przygotowane pieczone ziemniaki wyjdą genialnie rumiane i chrupiące, bo słodki dodatek sprawi, że lekko się skarmelizują podczas obróbki termicznej.

Reklama
Reklama
Reklama