"Tulone bułeczki" robię tylko w garnku żeliwnym z Lidla. Przepis babuni sprzed 100 lat

W tym artykule:
- Garnek żeliwny z Lidla - ponadczasowy styl na lata dla babci, mamy i córki
- Jak zrobić "tulone bułeczki" ze starego przepisu babuni?
- Czym nadziać "tulone bułeczki? Wersja na słodko i na słono
Nie ma nic lepszego niż ciepła bułeczka na śniadanie czy kolację. Ten przepis znamy już od pokoleń. Smak i wykonanie zostało niepodrobione - styl wykonania i składniki niemal identyczne. Babunia wkładała w nie mnóstwo serca, a ja ze szczególną troską obracałam każdą bułeczkę, pomagając jej w przygotowaniach. Garnki żeliwne znów są w modzie - te z Lidla mają świetną jakość i używam ich od dekady. Nie zamienię na te stalowe, które już po 2 latach są do niczego.
Garnek żeliwny z Lidla - ponadczasowy styl na lata dla babci, mamy i córki
Wysokogatunkowe żeliwo, odpowiedni rozmiar i jakość na lata. Tak mogę ocenić wyrób, który jest ze mną już bardzo długo. Piekę w nim ciasta, dusze mięsa oraz przygotowuję bułeczki. Dwóm przyjaciółkom sprezentowałam na urodziny - teraz też nie wyobrażają sobie bez niego gotowania. Emaliowany garnek dobrze rozprowadza ciepło i sprawia, ze dania są chrupiące z zewnątrz, a miękkie i soczyste w środku.
Jak wspominają zadowoleni Klienci na stronie Lidl.pl:
Jest to garnek, która spełnia moje oczekiwania pod względem zawartości i jakości, to dobra, emaliowana brytfanna. Doskonałe do duszenia i smażenia. Czarny kolor nadaje stylowy wygląd i można go postawić na stole. Zaskakująco rozsądna cena, jeśli porównasz marki.
Bardzo fajny do pieczenia mięs, ze względu na grube dno, gaz można ustawić na niższą moc!
Niedrogi garnek żeliwny. Od razu spróbowałam zrobić w nim gulasz. Wyszedł super. Czyszczenie nie stanowi problemu.
Produkt spełniający moje oczekiwania i zgodny z opisem. Jestem bardzo zadowolony z zakupu!
Stosunek jakości do ceny, świetny!!! Świetna brytfanna, idealna do pieczeni lub warzyw!!!!

Jak zrobić "tulone bułeczki" ze starego przepisu babuni?
Tulone lub przytulone bułeczki to nazwa, która została u nas w rodzinie od lat. Babcia zawsze nas prosiła na ten smakołyk, który do dzisiaj kultywujemy w swoich kuchniach. Mięciutkie wewnątrz i z chrupiącą skórką wewnątrz. Rozpływają się w ustach - dodatek smalcu oraz czyste żeliwo do pieczenia to klucz do sukcesu. Jeżeli chcecie, możecie zastąpić go jakościowym masłem, ale radzę przetestować w niezmienionej wersji!
Składniki:
- 500 g mąki pszennej,
- szklanka mleka,
- 4 łyżki smalcu,
- łyżeczka cukru,
- łyżeczka soli,
- 20 g drożdży świeżych,
- jajko.
Przygotowanie:
Najpierw przesiejcie mąkę do większej miski. Zróbcie zaczyn na bazie świeżych drożdży oraz ciepłego mlek o temperaturze nie wyższej niż 40 stopni Celsjusza. Wymieszajcie i odstawcie na 20 minut do wytworzenia się piany.
Wymieszajcie rękoma lub mikserem z mąką i dodajcie cukier i sól. Do ciasta dodajcie także 3 łyżki smalcu, a jedną odstawcie do wysmarowania żeliwnej formy.
Ciasto odłóżcie na godzinę do wyrośnięcia. Po tym czasie uformujcie bułki i ułóżcie w formie żeliwnej, wysmarowanej smalcem. Po 30 minutach wstawcie do piekarnika nagrzanego do 190 stopni Celsjusza. Pieczcie przez 35 minut. Garnek musi być przykryty pokrywką - możecie dolać nieco wody, aby bułeczki odparowały.

Czym nadziać "tulone bułeczki? Wersja na słodko i na słono
Bułeczki zaraz po upieczeniu możecie nadziać ulubionym wypełnieniem. Są jak innego rodzaju pączki, które są miękkie w środku. Babcia lubiła nadziewać je musem z białego sera wiejskiego. Jesteście ciekawi, jak go zrobić? Poniżej instrukcje.
Składniki:
- 400 g twarogu wiejskiego,
- 3 żółtka,
- 3 łyżki cukru,
- 2 łyżki śmietany 18%
Przygotowanie:
Przełóżcie ser biały do miski i dodajcie żółtka. Zmiksujcie blenderem i w trakcie dosypujcie cukier partiami. Na koniec dołóżcie śmietanę 18%. Zmiksujcie na puszystą masę i przełóżcie do rękawa cukierniczego.
Nadziewajcie je, gdy jeszcze są ciepłe. Smakują idealnie z kawą lub gorącym kakao. Możecie zrobić je również na słono - zamieńcie cukier na sól oraz siekaną wędlinę. To pyszny sposób na podwieczorek dla dzieci czy innych domowników.

