W tym artykule:

  1. Składniki na lody z resztek czekoladowego kremu
  2. Jak zrobić lody z resztek czekoladowego kremu?
  3. Z czym podać lody czekoladowe?
  4. Lody z resztek kremu z dodatkami
Reklama

Chyba każdy zna ten ból, kiedy na ściankach słoika z czekoladowym kremem zostają resztki, których nie da się wyjąć ani łyżeczką, ani nożem. A język niestety nie sięga tak daleko, można się ratować palcami, ale i one po pewnym czasie zawodzą. Tak trudno odpuścić i po prostu wyrzucić słoik. I wcale nie trzeba tego robić, znamy sposób na wykorzystanie kremu w 100%. Uwierzcie, nie ma nic prostszego.

Składniki na lody z resztek czekoladowego kremu

W najprostszej wersji będzie to słoik z pozostałościami kremu na ściankach i porcja mleka – można zmienić je na roślinne, szczególnie polecamy migdałowe, wprowadzi lekko wyczuwalną, przyjemną nutę smakową. Pod żadnym pozorem nie dosypujemy cukru, masa czekoladowa zawiera już ogromną ilość. Możecie być pewni, że będzie słodko.

Jak zrobić lody z resztek czekoladowego kremu?

  1. Wystarczy mieć słoiczek po kremie, na którym osadziły się jego pozostałości. Wlewamy do niego mleko, tyle, żeby sięgnęło do ¾ wysokości słoika.
  2. Zakręcamy słoik i potrząsamy nim mocno, żeby płyn zmył krem ze ścianek.
  3. Lody z resztek czekoladowego kremu wsadzamy do zamrażalnika, na kilka godzin, żeby masa się dobrze ścięła. Można je również przelać do pojemniczków na lody, dzięki temu powstaną porcje dla 1 osoby i wszyscy będą zadowoleni.
  4. Wyjmujemy je z zamrażalnika 15 minut przed podaniem. Najlepiej smakują wyjadane prosto ze słoiczka. Wiemy, że to trudne, ale możemy się też podzielić nimi z domownikami. Wtedy nakładamy je łyżką do lodów.

Z czym podać lody czekoladowe?

Lody możemy również przełożyć do pucharków, dzięki temu stworzymy niepowtarzalne desery. Podpowiadamy, czym można je podrasować:

  • polewą czekoladową jak do ciasta,
  • sosem jagodowym,
  • sosem waniliowym,
  • sosem karmelowym,
  • drobnymi chrupkami, np. dmuchanym ryżem, amarantusem lub pszenicą obtoczoną w miodzie,
  • posypkami cukierniczymi – mogą być też te zrobione z czekolady,
  • bitą śmietaną – nie można zapomnieć o tym klasycznym dodatku.

Sprawdzą się też świeże owoce, najlepiej pasują tu maliny, borówki, jeżyny i truskawki – duże można pokroić. Akcentem, który pięknie wykończy deser będą rurki waflowe lub ciasteczko, wbite w czekoladową powierzchnię.

Lody z resztek kremu z dodatkami

W najprostszej wersji wystarczy wlać mleko do słoika i energicznie nim wstrząsnąć. Jednak prawdziwi koneserzy czekoladowych smaków nie odpuszczają tak łatwo. Oni wiedzą, że można je jeszcze bardziej podkręcić, dorzucając dodatkowe składniki, w postaci:

Reklama
  • pokruszonych ciastek czekoladowych,
  • krakersów – zyskamy lekko słony posmak,
  • paluszków – efekt będzie podobny, jak przy krakersach
  • drobnych cukierków czekoladowych – to opcja dla zapalonych czekoladoholików,
  • markiz – czyli ciasteczek przełożonych kremem, zazwyczaj jasnym,
  • kawałków czekolady – gorzkiej, deserowej, mlecznej lub białej – która sprawi, że lody będą wyglądały atrakcyjniej,
  • żelków – dzieciom spodobają się kultowe misie, ale tak naprawdę sprawdzą się każde o niezbyt dużym rozmiarze; można pokusić się też o bezcukrowe, które obecnie są bardzo łatwo dostępne, znajdziemy je w większości sklepów spożywczych, a nawet w drogeriach,
  • wiórków kokosowych, choć całkiem sporo osób, nie przepada za ich smakiem, warto spróbować,
  • bakalii – rodzynek, moreli, śliwek, fig, a nawet suszonego mango; tutaj zdecydowanie polecamy wybierać wersje niesiarkowane, co niekoniecznie musi oznaczać drogie ekologiczne produkty,
  • masła z orzechów laskowych lub z ziemnych, które wprowadzą dodatkowy smak,
  • pokruszone orzechy: laskowe (najlepiej prażone, zrobimy je na suchej patelni), ziemne, włoskie lub wykwintne pekany,
  • popcornu – dzieci oszaleją na punkcie tej wersji,
  • musem owocowym, który wylewamy na wierch słoiczka,
  • świeżymi owocami, dorzucamy do lodów borówki, maliny, wiśnie – odpowiednie będą też kawałki bananów, a wcale nierzadko zdarza się, że mamy przejrzałe w domu.
Reklama
Reklama
Reklama