Zrobiłam krem czekoladowy z jajecznicy. Każdy przewracał oczami, dopóki nie spróbował

W tym artykule:
Krem czekoladowy z jajecznicy, hmm, nie brzmi najlepiej, prawda? A jednak, to prawdziwy hit w świecie kulinarnym. My też nie byliśmy do przekonani do tego przepisu, ale odważyliśmy się spróbować i odtąd robimy go kilka razy w miesiącu. Robi się go w kilka minut i zyskujemy pyszne białkowe śniadanie. To też dobra opcja, gdy zostanie nam jajecznica ze śniadania, dzięki temu nic się nie zmarnuje.
Jak zrobić krem czekoladowy z jajecznicy?
Potrzebne nam będą:
- 4 jajka
- 2 łyżki masła
- 50 g kakao
- Masło kładziemy na patelni, rozgrzewamy je (jeśli chcemy zredukować kalorie, to jajka można usmażyć beztłuszczowo). Następnie wbijamy jajka (warto je wcześniej umyć, żeby nie wpadły nam żadne zanieczyszczenia), mieszamy je aż uzyskamy pożądaną konsystencję, raczej powinna być sucha, chyba, że nie przeszkadzają nam nie do końca zrobione jajka w kremie. Drugą opcją jest wbicie jajek do miseczki i roztrzepanie ich – wystarczy widelcem. Potem postępujemy tak samo.
- Kolejny etap to już właściwe przygotowanie kremu jajecznicowego. Potrzebny nam będzie do tego blender, najlepiej kielichowy. Przekładamy do niego przestudzoną jajecznicę, dosypujemy kakao i miksujemy na gładką masę. I to wszystko, krem jest gotowy.
Ten przepis podpatrzyliśmy na Instagramie @lilsipper
Co dodać do kremu z jajecznicy?
Wyżej podaliśmy przepis na podstawowy krem czekoladowy. Ale, żeby nie znudził się nam zbyt szybko, warto od razu pomyśleć, co jeszcze można do niego dodać:
- Sól, najlepiej himalajska, różowa, może być też gruboziarnista – wbrew pozorom, słodkie desery dobrze komponują się ze słonym smakiem, dobrym przykładem jest solony karmel, uwielbiają go wszyscy.
- Odpowiednia będzie również nutka pikanterii – w postaci posiekanego marynowanego pieprzy zielonego, grubo zmielonego pieprzu kolorowego, koniecznie z przewagą czerwonego, a także papryczki chili, sprawdzi się zarówno świeża, jaki płatki chili.
- Można pójść też w drugą stronę, dosładzając go, ale spokojnie, nie musi to być cukier (chyba, że chcecie), odpowiedni będzie miód, ksylitol, erytrytol, syrop z agawy lub daktylowy.
- Krem z jajecznicy można podać z owocami, w ten sposób powstanie wyjątkowy deser lub pyszne śniadanie. Wybieramy swoje ulubione, najlepiej drobne owoce lub większe pokrojone w kosteczkę. Są to wszystkie propozycje, które pasują również do tradycyjnego kremu czekoladowego, czyli maliny, truskawki, jeżyny, poziomki, borówki, jagody lub morele, brzoskwinie, nektarynki i banany. Jednak tutaj polecamy położyć sporą ilość na wierzchu kremu.
- Sprawdzą się też wszelkiego rodzaju posypki: pokruszone orzechy (ziemne, włoskie, laskowe, pekan), bakalie, jak na przykład rodzynki i żurawina, inne trzeba posiekać. Szczególnie pasują tu suszone śliwki kalifornijskie, które są mięsiste i słodkie. Można również posypać krem rozdrobnionymi ciasteczkami maślanymi, herbatnikami, markizami, a nawet krakersami. Za to w wersji luksusowej sprawdzą się kawałki minibezy. Za to nie polecamy gotowych posypek cukierniczych, bo się zwyczajnie niezdrowe.
Jak jeść krem z jajecznicy?
Najszybszą opcją jest jedzenie go solo, w pucharku, szklance lub w miseczce. Można też posmarować nim kromkę dowolnego chleba, wafle lub chrupkie pieczywo. Jest też dobry na wynos, wystarczy spakować do szczelnego słoiczka i zabrać go ze sobą do pracy. A co powiecie na gofry? Już nie trzeba jeść ich z popularnym kremem czekoladowym, który w swoim składzie zawiera mnóstwo cukru, a i znajdą się w nim również tłuszcze utwardzone. Jeśli zrobicie go na słodko, może z powodzeniem służyć jako warstwa w torcie, albo dowolnym cieście.

źródło: Instagram/@lilsipper

